Jest to działanie, "które miało podłoże czysto polityczne i nie ma żadnego uzasadnienia prawnego" - czytamy w oświadczeniu unijnej dyplomacji przesłanym przedstawicielom mediów. "Sekretarze generalni I. Juhansone i S. Sannino przypomnieli także o wydaleniu przez Rosję czeskich dyplomatów (...), wyrażając głębokie zaniepokojenie skumulowanym wpływem tych wszystkich decyzji na stosunki między UE i rządem Federacji Rosyjskiej" - poinformowała EEAS. Kogo objęto zakazem? Oprócz dwojga wysokiej rangi przedstawicieli UE Rosja umieściła na swojej "czarnej liście" urzędników z Łotwy i Estonii odpowiedzialnych za politykę językową (Łotyszy: Ivarsa Abolinsa i Marisa Baltinsa oraz Estończyka Ilmara Tomuska). Zakazem wjazdu objęty został także Jacques Maire, członek delegacji francuskiej w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, jak również: Joerg Raupach, szef prokuratury Berlina oraz Asa Scott ze Szwedzkiej Agencji Badań nad Obronnością (FOI), szefowa laboratorium, które badało próbki pobrane po otruciu Aleksieja Nawalnego i wykazało obecność chemicznego środka bojowego typu Nowiczok. W komunikacie MSZ Rosji oświadczyło, że jest to odpowiedź na sankcje nałożone na Moskwę przez Unię Europejską w marcu br. UE objęła wówczas restrykcjami sześciu przedstawicieli Rosji.