Jak informuje agencja Associated Press, 35-letni kapitan cypryjskiej Gwardii Narodowej Nikos Metaxa, który przyznał się do morderstwa siedmiu cudzoziemek, zeznał śledczym, że zatopił w sztucznym jeziorze Mitsero ciała trzech ofiar. Tydzień temu, 28 kwietnia, policja odnalazła w jeziorze zwłoki 36-letniej Livii. W niedzielę, 5 maja, nurkowie odkryli na dnie drugą walizkę. Odnalezione zwłoki to prawdopodobnie ciało ośmioletniej Eleny - córki Livii, która zaginęła razem z nią w 2016 r. Mają to potwierdzić badania DNA. Matka i dziewczynka pochodziły z Rumunii.Służby cały czas przeczesują dno jeziora Mitsero w poszukiwaniu trzeciej ofiary. Według zeznań seryjnego mordercy, zatopił on tam jeszcze ciało 30-letniej Filipinki, która zaginęła w grudniu 2017 r. - informuje brytyjski "Mirror". Jak informuje Associated Press, w niedzielę w pobliżu jeziora zebrało się kilkaset osób, które przyniosły kwiaty i zapaliły znicze w hołdzie ofiarom. Ofiary poznawał na portalu randkowym Sprawa pierwszego w historii Cypru seryjnego mordercy wstrząsnęła krajem. Nikos Metaxa przyznał się do zabójstwa łącznie siedmiu cudzoziemek, w tym dwóch dziewczynek w wieku sześciu i ośmiu lat. Wstrząsające fakty wyszły na jaw 14 kwietnia, kiedy niemiecki turysta, fotografując opuszczoną kopalnię pirytu w Mitsero, dostrzegł unoszące się na powierzchni wody zwłoki kobiety. Policja ustaliła, że ciało należy do zaginionej w maju 2018 r. 38-letniej obywatelki Filipin Mary Rose Tiburcio, która pracowała na Cyprze jako pomoc domowa. Według jej przyjaciółki, w dniu swojego zniknięcia Filipinka była umówiona z mężczyzną, którego poznała na międzynarodowym portalu randkowym Badoo. Na spotkanie zabrała swoją sześcioletnią córeczkę. Po obu słuch zaginął. Nikt jednak ich nie szukał, pomimo zgłoszenia sprawy na policję. Wszystkie ofiary seryjnego mordercy były ubogimi imigrantkami. Czuły się samotne i znajdowały w trudnej sytuacji materialnej. Na Cypr przyjechały, by pracować, głównie jako pomoce domowe. Nikos Metaxa zaczął w końcu zeznawać. Wśród jego ofiar są cztery Filipinki - w tym jedna sześciolatka, jedna Nepalka oraz Rumunka z ośmioletnią córką. Mężczyzna prawdopodobnie zgwałcił też przynajmniej dwie inne kobiety z Filipin. Po ujawnieniu sprawy minister sprawiedliwości Cypru podał się do dymisji, a prezydent odwołał szefa policji.