Ćwiczenia bombowców w Estonii. Te samoloty mogą przenosić broń jądrową
Stany Zjednoczone oraz sojusznicy przygotowują się do możliwych zagrożeń. W Estonii odbyły się ćwiczenia wojskowe amerykańskich bombowców strategicznych Boeing B-52 Stratofortress. To wielozadaniowe samoloty, które mogą przenosić broń jądrową, co wobec deklaracji rozmieszczenia tego typu broni w niedalekiej Białorusi oraz posiadania jej przez Rosję, stanowi ważny test przed ewentualnym atakiem.

W Estonii odbyły się loty szkoleniowe bombowców strategicznych B-52 Stratofortress. Uczestniczyli w nich Amerykanie oraz sojusznicy z Wielkiej Brytanii, Francji i Rumunii.
Estonia: Ćwiczenia wojskowe. Sojusznicy zademonstrowali swój sprzęt
Jak informuje portal Europejska Prawda, w estońskiej przestrzeni powietrznej zademonstrowały się także inne maszyny. Brytyjczycy wysłali do ćwiczeń swoje myśliwce Eurofighter Typhoon, Francuzi Rafale, a Rumunii myśliwce F-16.
Szczególne znaczenie przypisuje się wielozadaniowemu bombowcowi strategicznemu B-52 Stratofortress. Jego pułap lotu wynosi 15 kilometrów. Dodatkowo jest przystosowany do przenoszenia broni jądrowej.
Jednak to nie wszystko. Maszyna jest w stanie przenosić także "wysoce precyzyjną amunicję z konwencjonalną głowicą", uderzać w cele strategiczne oraz stanowić istotne wsparcie dla operacji lądowych i na morzu.
Taktyczna broń jądrowa na Białorusi. Biden skomentował
Wobec bliskości geograficznej Estonii oraz Rosji takie ćwiczenia mogą mieć jeden główny wymiar - demonstracji siły oraz gotowości do odparcia potencjalnego ataku.
Przypomnijmy, Kreml ogłosił, że na początku lipca powinny zakończyć się prace przygotowawcze w związku z rozmieszczeniem taktycznej broni jądrowej na Białorusi. Alaksandr Łukaszenka przekonywał, że "wszystko idzie zgodnie z planem".
O komentarz w sprawie śmiercionośnej broni na Białorusi został poproszony prezydent USA Joe Biden. Powiedział, że jego reakcja na plany Rosji jest "skrajnie negatywna".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!