Gdyby na Ukrainie odbyło się referendum w sprawie członkostwa w UE, "tak" powiedziałoby dziś 51 proc. obywateli, a "nie" 27 proc. - podano. W marcu 2008 r. za wejściem do UE opowiadało się 57 proc., a w końcu 2007 r. 64 proc. respondentów. Spadek poparcia odnotowano także w kwestii członkostwa Ukrainy w NATO. Przeciwko w ewentualnym referendum głosowałoby obecnie 60 proc., a za - 21 proc. Ukraińców (w marcu 2008 r. wejście do NATO poparło 22 proc. badanych, a przeciwko było 59 proc.). Większość Ukraińców - 58 proc. - chciałoby widzieć swoje państwo we Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem. 20 proc. jest temu przeciwne. Jednocześnie, jak wskazały wyniki sondażu, tylko 14 proc. ukraińskich obywateli odwiedziło któreś z państw członkowskich UE bądź Stany Zjednoczone czy Kanadę. Ilko Kuczeriw, prezes fundacji Demokratyczni Inicjatywy wskazał w rozmowie, że nastawienie Ukraińców do integracji ze strukturami zachodnimi w dużej mierze zależy od działań władz w tej dziedzinie. "Jeśli nowe władze i nowy prezydent Wiktor Janukowycz rzeczywiście wcielą w życie hasła o konieczności zbliżenia z UE, to nastawienie ludzi również ulegnie zmianie" - powiedział. Janukowycz, który objął urząd prezydencki w ubiegłym tygodniu, popiera członkostwo Ukrainy w UE i, choć nie odrzuca współpracy z NATO, jest przeciwko wejściu jego kraju do tej organizacji.