Niemiecki rząd zamierza zalegalizować konsumpcję marihuany i posiadanie tych narkotyków na własny użytek, jednak w ograniczonym zakresie. W tzw. klubach zakupić będzie można do 25 gramów marihuany jednorazowo, jednak maksymalnie 50 gramów w ciągu miesiąca. Możliwe będzie również prowadzenie uprawy roślin prywatnie, ale tylko trzech sztuk maksymalnie. Kluby nie będą sprzedawać marihuany przypadkowym osobom. Aby kupić cannabis, trzeba będzie być jego członkiem. Każdy taki klub będzie mógł przyjąć maksymalnie do 500 osób, a na sprzedaży nie będzie mógł zarabiać. Aby ograniczyć tzw. turystykę z innych krajów, konieczny będzie meldunek w konkretnym mieście, w którym siedzibę ma taki klub. Niemiecki rząd chce również utrzymać zasadę sprzedaży marihuany tylko osobom pełnoletnim. W kolejnym etapie władze w Berlinie zamierzają wprowadzić program pilotażowy w niektórych regionach, w których sprzedaż prowadzona byłaby w specjalistycznych punktach sprzedaży. Legalizacja sprzedaży marihuany: To koniec czarnego rynku Początkowo niemiecki rząd planował całkowitą liberalizację rynku sprzedaży marihuany, ale na to nie zgodziła się Komisja Europejska, która twierdzi, że plany Berlina są zbyt daleko idące i kolidują z polityką europejską w tym zakresie. Minister zdrowia, prof. Karl Lauterbach, przedstawiając w środę plany w Berlinie, podkreślał, że należy zakończyć obecny system, który do tej pory nie przynosił pozytywnych rezultatów. Jego zdaniem palenie marihuany przez wiele osób jest faktem, czarny rynek w Niemczech jest duży i wciąż rośnie, a marihuana, która jest sprzedawana, często jest bardzo wątpliwej jakości i zawiera środki toksyczne niebezpieczne dla konsumentów. Niemcy: Dalej będzie obowiązywała polityka antynarkotykowa W miastach rośnie nielegalna sprzedaż w parkach i przy dworcach, a tajemnicą nie są też dostawy organizowane przez tzw. drag taksówki. Policyjna walka zarówno z handlarzami, jak i konsumentami oraz zaostrzanie prawa nie przynoszą żadnych efektów, dlatego konieczna jest zmiana polityki. Zdaniem ministra zdrowia legalizacja sprzedaży marihuany przyniesie pozytywne efekty, ponieważ uda się tym samym rozbić nielegalny handel i sprzedaż produktów niewiadomego pochodzenia. Przy zmianach przepisów zostanie utrzymana polityka ochrony nieletnich przed dostępem do narkotyków. Zachowany zostanie również zakaz konsumpcji marihuany w miejscach publicznych oraz na ulicach do godziny 20. To pierwszy konkretny plan dotyczący poluzowania przepisów w sprawie sprzedaży i konsumpcji marihuany w Niemczech. Zanim ta częściowa legalizacja stanie się faktem, sprawą musi się zająć gabinet kanclerza Scholza, który ma zaakceptować projekt ustawy, a następnie musi on trafić do parlamentu. Do rozwiązania pozostanie również problem obecności narkotyków w organizmie kierowców, czym zajmie się już resort sprawiedliwości. Z Berlina dla Interii Tomasz Lejman