Duma, pomimo, iż jest wybierana przez społeczeństwo nie zalicza się do organów władzy państwowej cieszących się zaufaniem i sympatią. Według danych WCIOM, 29 proc. Rosjan (wzrost z 25 proc.) negatywnie ocenia pracę Dumy, zaś 35 proc. nie ma zdania w tej sprawie. Największe niezadowolenie społeczeństwa wywołało przyjęcie ustawy dotyczącej tzw. monetaryzacji ulg, a także reforma mieszkaniowa oraz wprowadzenie 100 proc. odpłatności za usługi mieszkaniowo - komunalne. Pomimo, iż wszystkie te ustawy musiały uzyskać aprobatę prezydenta, od początku roku jego poparcie wzrosło do 54 proc. (o 2 proc.). - Sytuacja, w której nie obwiniają prezydenta o wszystkie porażki, jak również nie chwalą go za wszystko, jest typowa dla absolutnej monarchii. Mamy do czynienia z innym mechanizmem: wszystkie sukcesy państwa przypisywane są tej osobie, której ludzie najbardziej ufają. Niepowodzenia, problemy, na odwrót są przypisywane działaczom, którzy nie cieszą się zaufaniem społeczeństwa. To poszczególni członkowie rządu, których nazwiska są ogólnie znane, Duma jako organ najmniej rozumiany, najmniej popularny i z punktu widzenia Rosjan mało efektywny - tak wyniki badań tłumaczył szef WCIOM. Z kolei członkowie Dumy uważają, że różnice ocen potwierdzają tylko, iż kraj znajduje się na demokratycznej drodze rozwoju.