Co z "antyukraińskim sojuszem"? Czechy rozwiewają wątpliwości
- Nie ma żadnej takiej inicjatywy i nic o tym nie wiem - powiedział Andrej Babisz, przyszły premier Czech o rzekomej inicjatywie powstania w Unii Europejskiej bloku sceptycznego wobec Ukrainy. Jak podało Politico, miałby go tworzyć nowy rząd Czech, Węgry i Słowacja. Babisz zarzucił w tym zakresie portalowi kłamstwo.

O planach stworzenia bloku napisał we wtorek portal Politico, którego miał poinformować o tym główny doradca premiera Węgier Balasz Orban. W reakcji na tekst kandydat na premiera Czech powiedział agencji CTK, że nic nie wie o takiej inicjatywie.
- Medialny brukselski monopolista, Politico, ciągle kłamie na nasz temat. Nie ma żadnej takiej inicjatywy i nic o tym nie wiem - stwierdził.
Podobnie wypowiedział się dla portalu Seznam Zpravy najbliższy współpracownik Babisza, Karel Havliczek. - Niczego takiego nie zauważyłem. Muszę to przestudiować, bo słyszę to po raz pierwszy - stwierdził.
"Antyukraińska" inicjatywa w UE? Media wskazują na Tuska. "Nie ma szans"
Według Politico Budapeszt ma nadzieję, że wraz z Babiszem i słowackim premierem Robertem Ficą będzie mógł uzgodnić stanowisko przed spotkaniem przywódców krajów UE. - Podczas kryzysu migracyjnego działało to bardzo dobrze - dodał doradca premiera, odnosząc się do Grupy Wyszehradzkiej, którą oprócz Czech, Słowacji i Węgier tworzy również Polska.
Politico podkreśla, że obecnie "nie ma szans na podobny sojusz (tzn. całej Grupy Wyszehradzkiej), bo premier Polski Donald Tusk jest zdecydowanie proukraiński i mało prawdopodobne, by zawarł jakiekolwiek (porozumienie) z Orbanem".
Czechy. Babisz z misją utworzenia rządu. Tak mówił o wojnie w Ukrainie
Czeskie media opisując tekst Politico, zwróciły uwagę, że Babisz, który otrzymał w poniedziałek od prezydenta Petra Pavla misję utworzenia rządu, w kampanii wyborczej mówił, że jeśli jego ruch ANO znajdzie się w rządzie, nie będzie przeznaczał pieniędzy z budżetu na zakup broni dla Ukrainy.
W przeszłości wielokrotnie kwestionował również czeską inicjatywę amunicyjną i mówił o odejściu od niej lub przekazaniu pod egidę NATO.












