Najbardziej zniszczona jest kwiaciarnia prowadzona przez Dominikę Ziębę, która swoje straty wycenia na kilka tysięcy funtów. Wybito jej wszystkie szyby, wyważono drzwi, zniszczono też wszystkie kwiaty i wazony. Dominika Zięba dotychczas nie mogła wznowić sprzedaży, ponieważ jej sklep od poniedziałku był odgrodzony przez policję. W miejscu, gdzie znajduje się kwiaciarnia, raniony został człowiek i policjanci w tym miejscu prowadzili dochodzenie. Z kolei Maciej Orlewski prowadzi delikatesy na Ealing. W jego sklepie wybito tylko jedną szybę, mniej szczęścia miały lokale stojące nieopodal. Według Macieja Orlewskiego, w zamieszkach na Ealing brało udział około 300 osób. Kamil Szwarbuła