Niezidentyfikowani napastnicy ostrzelali akademik politechniki w Mubi w stanie Adamawa. W stanie tym, podobnie jak na północy Nigerii, działają islamscy rebelianci. Nie wiadomo jeszcze, ilu dokładnie jest zabitych i rannych i czy atak został przeprowadzony przez sektę Boko Haram, która ma swoje komórki w Adamawa i już wcześniej dokonywała tam zamachów na studentów - podał rzecznik krajowej agencji do spraw kryzysowych Yushua Shuaib. Policja bada również, czy do zabójstw doszło w wyniku walki rywalizujących ugrupowań w związku z niedzielnymi wyborami do władz związku studentów - powiedział rzecznik. Według niego ataku mogli dokonać niezadowoleni z tych wyborów. Źródła policyjne potwierdziły, że w ubiegły weekend przeprowadzono rewizję w akademiku i aresztowano kilku studentów oraz zarekwirowano pewną ilość broni.