CNN wycofa się z FR z dniem 31 grudnia 2014 roku. TBS nie precyzuje, jakie konkretnie zmiany w rosyjskim prawie medialnym spowodowały tę decyzję. Wiadomo jednak, że Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, we wrześniu uchwaliła ustawę ograniczającą udziały inwestorów zagranicznych w kapitale zakładowym spółek medialnych w Rosji do 20 proc. Ustawa przewiduje, że założycielem środka masowego przekazu (prasa, radio, telewizja i internet) w Federacji Rosyjskiej nie może być obce państwo, organizacja międzynarodowa i obywatel Rosji mający również obywatelstwo innego państwa. Przewiduje ponadto, że kapitał zagraniczny może być obecny w mediach w Rosji, jednak jego udziały w kapitale zakładowym spółek medialnych nie mogą przekraczać 20 proc. Obecnie inwestorzy zagraniczni nie mogą posiadać więcej niż 50 proc. akcji rosyjskich spółek medialnych. Przy czym ograniczenie to dotyczy tylko stacji telewizyjnych i radiowych nadających na terytorium zamieszkanym przez ponad połowę ludności Rosji, a także gazet i czasopism o nakładzie powyżej miliona egzemplarzy. Media w Rosji utrzymują, że zaostrzenia prawa medialnego zażądała Administracja Prezydenta Rosji. W zamyśle inicjatorów ustawy ma ona pomóc w przeciwdziałaniu wojnie informacyjnej, jaką - ich zdaniem - przeciwko Rosji prowadzą USA i Unia Europejska. Władze w Moskwie niejednokrotnie wyrażały niezadowolenie z pracy niezależnych mediów, w tym zagranicznych. Ich uwagi dotyczyły przede wszystkim relacji z wydarzeń na Ukrainie. Zmiany dotkną większość mediów w FR, gdyż wielu rosyjskich właścicieli spółek medialnych rejestruje je w zagranicznych rajach podatkowych. Uderzą w ostatnie niezależne media w Rosji, w tym dziennik "Wiedomosti", wydawany przez fiński dom medialny Sanoma przy współpracy z "Wall Street Journal" i "Financial Times", miesięcznik "Forbes" należący do niemieckiego koncernu Axel Springer oraz radio Echo Moskwy, którego udziałowcem mniejszościowym (33,3 proc.) jest zarejestrowana w USA spółka EM-Holding. Media muszą dostosować się do wymogów nowego prawa do końca 2015 roku. CNN nadaje w Rosji od końca lat 80. Wszelako czyni to bez licencji. Aby ją uzyskać, stacja powinna zarejestrować się w FR jako środek masowego przekazu. CNN już dawno wystąpiła do Federalnej Służby Nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i masowego przekazu (Roskomnadzor) o licencję nadawcy, jednak do dzisiaj jej nie otrzymała. Roskomnadzor oświadczył we wtorek, że nie ma nic wspólnego z wycofaniem się CNN z Rosji. Stacja dostępna jest w FR w płatnych telewizjach kablowych. Turner Broadcasting System zaznaczył, że jego decyzja w żaden sposób nie wpłynie na funkcjonowanie biura CNN w Moskwie. Z Moskwy Jerzy Malczyk