Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, najpierw doszło do kłótni podczas gry w kości. Ofiary strzelaniny zostały przewiezione do szpitala. Policja nie ujawniła informacji na temat osób poszkodowanych - nie podano, czy ofiarami napastnika padli studenci.Jak informuje CNN, nie wiadomo również, czy napastnik jest na wolności.