Arabska telewizja Al-Dżazira zaprzeczała nawet, że przeprowadzała wywiad z Osamą bin Ladenem. Kopię nagrania zdobyła telewizja CNN i zdecydowała się wyemitować kilka minut z blisko godzinnej rozmowy. Bin Laden mówi w niej, że wolność i prawa człowieka są w USA dławione, a rząd prowadzi swój naród i cały Zachód do piekieł. Twierdzi również, że pokonanie Stanów Zjednoczonych będzie nawet łatwiejsze niż kiedyś Związku Radzieckiego. Osama bin Laden nie przyznaje się wprost do organizacji zamachów z 11 września, ale wyraźnie je pochwala i przedstawia ich religijne uzasadnienie. Jedynym nowym faktem, o którym można się dowiedzieć z wywiadu, jest to, że terrorysta wydaje się być rozbawiony obawami Białego Domu, jakoby we wcześniejszych nagraniach miał przekazywać tajne sygnały swoim współpracownikom. Telewizja Al-Dżazira ostro zareagowała na emisję wywiadu i zerwała wszystkie porozumienia z CNN, twierdząc, że taśma została skradziona i opublikowana nielegalnie. CNN nie przyjmuje do wiadomości zarzutów. Według stacji, emisję nagrania umożliwiła obowiązująca umowa o współpracy z Al-Dżazirą.