- Każdy człowiek w życiu swoim powinien posiadać jakiś ideał - powiedział zaczynając ceremonię kardynał Lubomyr Huzar. - Każdy człowiek powinien być przygotowany na to, aby walczyć o ten ideał i życie swoje oddać za ten ideał. Rozpoczynając uroczystości związane z otwarciem i poświęceniem Cmentarza Orląt Lwowskich oraz uroczystości przy Memoriale Żołnierzy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej we Lwowie Huzar, zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, powitał prezydentów Ukrainy - Wiktora Juszczenkę i Polski - Aleksandra Kwaśniewskiego. - Oddajemy dziś hołd żołnierzom Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, wyrażamy szacunek ukraińskim bohaterom - powiedział Juszczenko podczas uroczystości przy Memoriale upamiętniającym żołnierzy tej armii. - Wszyscy jesteśmy dłużnikami wobec tych, którzy walczyli o naszą wolność - podkreślił ukraiński prezydent. - Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy. Bez wolnej Polski nie będzie wolnej Ukrainy - powiedział Juszczenko. - Niech te słowa zawsze będą się unosić nad tym świętym miejscem - dodał prezydent. Stojącemu obok prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu podziękował "za wkład w porozumienie polsko-ukraińskie". - Dziękujemy i oddajemy wam hołd - podkreślił prezydent Kwaśniewski. - Stoimy w szczególnym miejscu obrazującym dramatyczne dzieje Ukrainy dążącej do niepodległości - powiedział Kwaśniewski. - My, Polacy, pamiętamy męstwo i zasługi tych żołnierzy, którzy pod wodzą Semena Pelury, u boku Józefa Piłsudskiego, ramię w ramię walczyli wraz z polskimi oddziałami o Ojczyznę. O upragnioną wolność dwóch narodów - dodał. Kwaśniewski podkreślił, że to braterstwo broni nabiera szczególnego charakteru. - Nie pozostajemy obojętni, dziękujemy i oddajemy wam hołd - zaznaczył polski prezydent. - Polacy i Ukraińcy poznali najlepiej, czym jest miłość do Ojczyzny i co znaczy walczyć o swobodę i o suwerenność; cena wolności była jednak wysoka, okupiona tysiącami ofiar - powiedział Kwaśniewski. - Dziś lepiej potrafimy odczytać i zrozumieć karty tej trudnej historii naszych narodów. Nas, współczesnych, dziejowy los nie stawia przed tak dramatycznymi wyborami - podkreślił. Wszyscy - dodał polski prezydent - zostaliśmy jednak obarczeni doniosłym zadaniem. - Mądrzejsi o dawne, niekiedy bolesne doświadczenia - musimy szanować tę bezcenną wartość, jaką jest wolność. Musimy budować i wzbogacać nasze wzajemne relacje, oparte na pojednaniu. Pojednaniu często trudnym, bo dogłębnym i szczerym. Mamy jednak mocną wolę, by dokonać tego dzieła - zadeklarował Kwaśniewski. - Niech miejsca pamięci i refleksji staną się miejscami nadziei i obietnicy - zaapelował prezydent. Prezydent wyraził satysfakcję, że w uroczystościach bierze udział wielu młodych ludzi. - To szczególnie do was, młodzi Polacy i Ukraińcy, woła dziś to miejsce. Usłyszcie to wołanie. Poznawajcie naszą wspólną historię i poznawajcie siebie nawzajem. Uczcie się szacunku dla wolności; uczcie się patriotyzmu, w którym jest duma z własnej tożsamości, ale i życzliwość wobec sąsiadów, otwartość na inne narody - powiedział Kwaśniewski. Uroczystość przed memoriałem zakończyła się złożeniem wieńców. Następnie uczestnicy przeszli na Cmentarz Orląt Lwowskich. - Miejsce, w którym się spotykamy, przed laty skazano na zagładę - przypomniał na cmentarzu sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. - Wspólnym wysiłkiem Polaków i Ukraińców (...) podnieśliśmy z ruin. Przyznał, że toczyło się "wiele dyskusji" o kształcie cmentarza, a jego ostateczny wygląd i treść napisów to efekt kompromisu, "który nie jest niczyim zwycięstwem". - W tym sporze zwyciężyła przyszłość - powiedział. - Ten cmentarz nie został odbudowany przeciwko komukolwiek, a zwłaszcza przeciwko obecnym mieszkańcom Lwowa - podkreślił Przewoźnik. - To miejsce uświęcone krwią naszych przodków - podkreślił Przewoźnik. - W imieniu przybyłych na tę lwowską nekropolię z różnych stron świata proszę o modlitwę za dusze spoczywających na tym Cmentarzu, za Cmentarz Orląt Lwowskich i za Lwów - powiedział. Na cmentarzu odbyła się następnie polowa msza święta. Celebrował ją rzymskokatolicki metropolita Lwowa, kardynał Marian Jaworski. Koncelebrowali biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski oraz arcybiskup Leszek Sławoj Głódź do niedawna biskup polowy, obecnie ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej. Podczas mszy biskup Płoski powiedział, że miejsce to powinno stać się "sanktuarium pojednania, miłości chrześcijańskiej i miłosierdzia". Biskup polowy przypomniał w kazaniu historię cmentarza - od jego założenia, poprzez dewastację w czasach ZSRR, po odbudowę rozpoczętą w 1989 roku. Zaapelował, aby cmentarz "nadal był miejscem, gdzie wzrastać będziemy w mądrości". - Niech przebaczenie udzielone i uzyskane rozleje się niczym dobroczynny balsam w każdym sercu - zaapelował biskup. - Chrześcijanie obydwu narodów muszą iść razem w imię jednego Chrystusa, ku jedynemu Ojcu, prowadzeni przez tego samego ducha, który jest źródłem i zasadą jedności - podkreślił. Jak dodał bp Płoski, niech dzięki oczyszczeniu pamięci historycznej wszyscy gotowi będą stawiać wyżej to co jednoczy, niż to co dzieli, aby budować przyszłość opartą na wzajemnym szacunku, braterskiej współpracy, autentycznej solidarności. - Dziś biskupi greckokatoliccy Ukrainy i rzymskokatoliccy Polski świadomi, że historię naszych obrządków, Kościołów i narodów nie zawsze pisaliśmy godnie i uczciwie, jak nakazywał nam Chrystus, nasz nauczyciel, wypowiadają także słowa: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie - powiedział biskup. - Uświadamiając sobie historyczną przeszłość naszych narodów oraz stan własnej duszy, duchowni, dokonując tego aktu proszą, braci i siostry obu narodów, aby razem z nimi przebaczyli sobie wzajemnie - dodał. Msza święta zakończyła się odśpiewaniem "Boże, coś Polskę". Po mszy rozpoczęły się ekumeniczne modły, po których kardynał Jaworski, biskup Płoski, arcybiskup Głódź i biskup pomocniczy Lwowa Marian Buczek poświęcili odbudowany Cmentarz Orląt Lwowskich. Przedstawiciele korpusu dyplomatycznego Francji i USA, a także przedstawiciele sił zbrojnych Polski i Ukrainy, odsłonili na Cmentarzu Orląt pomniki francuskich piechurów i amerykańskich lotników. Pomniki te są integralną częścią lwowskiego Cmentarza. Uroczystość zakończyła się złożeniem wieńców przez prezydentów Ukrainy i Polski. Wiktor Juszczenko i Aleksander Kwaśniewski złożyli na płycie głównej cmentarza wieńce zrobione z kwiatów w barwach narodowych Ukrainy: niebiesko-żółtych i Polski: biało-czerwonych. Po prezydentach kwiaty złożyli pozostali uczestnicy uroczystości. Posłuchaj relacji Andriany Jemczuk i Przemysława Marca z Lwowa: