Więziona pod zarzutem szpiegostwa Saberi wyszła dziś na wolność, gdy sąd apelacyjny zmienił wymierzony jej w kwietniu wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności na dwa lata w zawieszeniu. Sąd apelacyjny utrzymał jednocześnie zakaz wykonywania przez Saberi zawodu dziennikarza w Iranie przez pięć lat. - Oczywiście nadal nie zgadzamy się z zarzutami wobec niej i wydanym werdyktem, ale bardzo dodało nam otuchy to, że została zwolniona. Życzymy wszystkiego najlepszego jej oraz jej rodzinie - powiedziała Clinton. Dodała, że Saberi "opuści Teheran, by powrócić do Stanów Zjednoczonych w najbliższych dniach". Dziennikarka, która ma amerykańskie i irańskie obywatelstwo, mieszkała w Iranie przez ostatnie sześć lat. Pracowała m.in. dla BBC, amerykańskiego radia publicznego NPR i innych mediów. Została aresztowana w Iranie pod koniec stycznia za to, że po wygaśnięciu akredytacji prasowej nadal prowadziła działalność zawodową. Później oskarżono ją o to, że dziennikarstwo było jedynie pretekstem, służącym zbieraniu przez nią informacji dla amerykańskiego wywiadu. Po protestach światowej opinii publicznej irańskie władze sądownicze zarządziły "szybką i sprawiedliwą" procedurę apelacyjną w sprawie Saberi.