Kandydująca w wyborach Hillary Clinton oświadczyła, że propozycje Donalda Trumpa w polityce międzynarodowej są chaotyczne i niespójne. Według niej siłą Stanów Zjednoczonych są sojusze, które Donald Trump chce osłabić. "Jeśli Donald osiągnie swój cel to będą świętować na Kremlu. Nie możemy do tego dopuścić" - powiedziała. Była sekretarz stanu skrytykowała swego przeciwnika za groźby opuszczenia przez USA Paktu Północnoatlantyckiego, za mówienie o neutralności w konflikcie izraelsko-palestyńskim i za to, że nazywa imigrantów z Meksyku mordercami i gwałcicielami. „Jemu nie można powierzyć kodów do broni nuklearnej” "To szczęście, że mamy dwóch sąsiadów przyjaznych wobec nas. Nie rozumiem dlaczego jednego z nich chce uczynić naszym wrogiem" - argumentowała. Według Hillary Clinton Donald Trump nie jest osobą, której można powierzyć kody do broni nuklearnej, a wybranie go na prezydenta byłoby historycznym błędem.