Taka jest reakcja władz na niedawną strzelaninę w waszyngtońskim ZOO i coraz częstsze akty przemocy w amerykańskich szkołach. Zdaniem ekspertów, duża liczba broni palnej, posiadanej przez Amerykanów - aż 350 milionów sztuk - to jeden z powodów bardzo częstych w USA zabójstw. Przeciwnicy administracji Clitona twierdzą, że akcja skupowania pistoletów nie zmieni tej smutnej statystyki. Broń sprzedadzą bowiem uczciwi obywatele, a nie przestępcy.