Sprawę włoskich klasztorów opisuje w swoim reportażu amerykańska stacja CNN. Włochy. Klasztory na sprzedaż po okazyjnej cenie Jak czytamy, kościoły i średniowieczne klasztory idą pod młotek. Ich cena - około dwa miliony euro - często niższa niż luksusowe mieszkania w centrum Mediolanu, czy też Florencji. To gratka dla osób, które pragną ciszy i spokoju, a przy okazji chcą cieszyć się słońcem Italii. - Zabytkowe nieruchomości o religijnym pochodzeniu i strukturze mają ogromny potencjał i przemawiają do obcokrajowców, którzy chcą żyć duchową stroną Włoch - mówi Riccardo Romolini z agencji Romolini Immobiliare. Jak dodaje, "jest wiele kościołów i klasztorów na sprzedaż". - Z biegiem czasu bogate rodziny bez spadkobierców przekazały te dobra miejscowym kościołom, które następnie sprzedawały je osobom prywatnym. Czasami zakony wystawiały je na sprzedaż ze względów konserwacyjnych - tłumaczy Romolini, którego agencja zajmuje się sprzedażą nieruchomości kościelnych. W rozmowie z CNN agent zdradził, że na sprzedaż trafiła właśnie była kościelna nieruchomość w wiosce Caldine niedaleko Florencji. Chodzi o byłe dobra lokalnego proboszcza, które następnie trafiły w ręce dominikanów. Klasztor przeszedł przebudowę w okresie późnego renesansu, jednak zbudowany był znacznie wcześniej. - W rezydencji znajduje się zdekonsekrowany kościół z freskami, rzeźbami i dzwonnicą. Niegdysiejsza kaplica, to miejsce, w którym obecni właściciele organizują przyjęcia i koncerty - tłumaczy Romolini. Jak dodaje, średniowieczny klasztor można kupić za 2,35 miliona euro. - Zajęło mi 10 dni, aby wykupić ją od 10 różnych księży, z których każdy miał udział. Od razu uderzyło mnie piękno tej posiadłości. Potrzebowałem wiejskiego domu i mieszkałem tam 35 lat - mówi Maria Silvia Papais, właścicielka byłego klasztoru. Kobieta zaznacza, że nieruchomość znajduje się na terenie, na którym mieszkały niegdyś plemienia m.in. Etrusków. Toczyły się tu także bitwy Rzymian z barbarzyńcami, a w średniowieczu wojsk propapieskich. Włochy. Były franciszkański klasztor za 1,38 mln euro To jednak niejedyne byłe kościelne dobro, które można kupić we Włoszech. Gdy dwa miliony euro to za dużo, można zainteresować się niegdysiejszym klasztorem franciszkańskim w dzikim rejonie Ciociaria między Neapolem a Rzymem. Cena? 1,38 miliona euro. Klasztor znajduje się w pobliżu miasta Frosinone. "Legenda głosi, że nawet Archanioł Michał pojawił się tu kiedyś, aby powstrzymać krwawą bitwę. Otoczona prywatnym panoramicznym parkiem posiadłość jest obecnie wykorzystywana jako przestrzeń imprezowa" - czytamy. A co w środku? 10 sypialni, osiem łazienek i piwnica - wszystkie z oryginalnymi podłogami z terakoty, drewnianymi belkami i kasetonowymi sufitami. Jak tłumaczy Romolinii, włoski klasztor jest idealnym przykładem tego, jak kościelne dobra przechodziły z rąk do rąk. - Został zbudowany przez mnichów na skrawku ziemi podarowanym im przez miejscowych arystokratów i wykutym w zboczu skalistego wzgórza. Opiekowali się oni klasztorem do 1927 r., kiedy to został opuszczony i ponownie przeszedł w ręce prywatne - opowiada agent kościelnych nieruchomości.