Koalicję Europejską, która wystawi wspólne listy w zaplanowanych na 26 maja wyborach do europarlamentu, tworzą: PO, PSL, SLD, Nowoczesna i Zieloni. Cimoszewicz startuje z miejsca pierwszego listy KE w Warszawie z rekomendacji Sojuszu Lewicy Demokratycznej. O możliwość debaty przedwyborczej z "jedynkami" list do Parlamentu Europejskiego z PiS, europosłem Jackiem Saryusz-Wolskim i z partii Wiosna Robertem Biedroniem były szef rządu został zapytany w czwartek w "Faktach po faktach" w TVN24. "Nie przewiduję żadnej debaty z kandydatami w tym okręgu wyborczym. Natomiast proszę bardzo: jeżeli jest taka gotowość, jeżeli jest wystarczająco wiele odwagi, gotów jestem zmierzyć się publicznie w takiej fundamentalnej dyskusji o Europie, a nie 'wara od naszych dzieci', z Jarosławem Kaczyńskim" - zadeklarował Cimoszewicz. "On jest byłym premierem, ja jestem byłym premierem. Wierzę, że jest również niezłym znawcą w zakresie spraw międzynarodowych" - dodał polityk. Na uwagę, że Kaczyński nie startuje w eurowyborach, były premier odparł, że lider PiS "decyduje o wszystkim, gdy chodzi o jego formację i jego kandydatów". "Jego kandydaci mają takie poglądy, jakie każe im pan Jarosław Kaczyński, w związku z tym po co rozmawiać z zamiennikiem, jeśli można rozmawiać z autorem" - zaznaczył. Cimoszewicz o strajku nauczycieli Cimoszewicz został też zapytany o możliwy strajk nauczycieli, do którego - w razie fiaska negocjacji z rządem - miałoby dojść 8 kwietnia. W jego ocenie nauczyciele mają "bardzo wiele racji", domagając się podwyżek. "Jeżeli obserwuje się dynamikę dochodów średnich w społeczeństwie w sektorze publicznym i w tym zawodzie, to widać, że ponownie dochodzimy do takiej sytuacji, kiedy nauczyciel zarabia mniej od wielu innych zawodów, mających - jak się wydaje - społecznie mniejsze znaczenie" - powiedział były premier. Wyraził jednak pogląd, że nauczyciele powinni zrezygnować ze strajku podczas egzaminów. "Ja bym sugerował nauczycielom (...), żeby jednak egzaminy przeprowadzili, chociaż to oczywiście osłabi siłę presji na rząd, ale podniesie - jak sądzę - wartość moralną ich protestu i spotkają się z jeszcze silniejszym poparciem społecznym" - uważa Cimoszewicz. Jego zdaniem jeśli nauczyciele "wzmocnią sympatię i poparcie społeczne dla siebie i swoich żądań, to mogą na tym wygrać". Były premier bronił też niedawnej deklaracji lidera PO Grzegorza Schetyny, że jeśli Platforma powróci do władzy, nie odbierze świadczeń, które zostały Polakom przyznane przez PiS, a ponadto zagwarantuje postulowane przez nauczycieli podwyżki w wysokości 1000 złotych brutto. "Opozycja została postawiona w takiej sytuacji, w której nie ma innego wyjścia - musi w miarę możliwości wiarygodnie potwierdzić, że będzie szanowała te decyzje i będzie robiła wszystko, żeby to kontynuować" - powiedział Cimoszewicz. Przyznał jednak, że zapowiedzi kolejnych wydatków budżetowych "popychają nas ku sytuacji przypominającej to, co się wydarzyło w Grecji". "Ja jestem oczywiście za jak najbardziej odpowiedzialnym uprawianiem polityki, natomiast nie jestem za popełnianiem samobójstwa politycznego" - zaznaczył były premier. Saryusz-Wolski odpowiada "Oczywiście, że tak ale czytałem, że premier Włodzimierz Cimoszewicz wyklucza debatę ze mną" - powiedział Saryusz-Wolski w czwartek w Polsat News, pytany, czy jest gotowy do debaty z "jedynką" Koalicji Europejskiej w Warszawie, byłym premierem Włodzimierzem Cimoszewiczem. W jego ocenie, w ostatnich latach Unia Europejska ewoluowała w złym kierunku. Jak ocenił, UE "została 'uprowadzona politycznie' przez (...) duopol francusko-niemiecki", a także zaczęła wkraczać w dziedziny, które - zdaniem europosła - "absolutnie nie są jej kompetencją". Dopytywany, Saryusz-Wolski powiedział też, że poparłby sojusz Prawa i Sprawiedliwości z włoską prawicową partią Liga. W pierwszej połowie stycznia tego roku prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się w Warszawie z wicepremierem i szefem MSW Włoch, oraz liderem tej partii Matteo Salvinim. Nawiązując do słynnego zdjęcia Salviniego w koszulce z wizerunkiem prezydenta Rosji Władimira Putina wykonanego na Placu Czerwonym w Moskwie, Saryusz-Wolski ocenił, że robienie sobie takich fotografii jest "bez sensu". Dodał, że "bardziej prorosyjskie" od lidera partii Liga są Niemcy, współpracując z Rosją przy budowie gazociągu Nord Stream II. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja. Polacy będą wybierać 52 europosłów. W całej Unii wybory odbędą się w dniach 23-26 maja; Europejczycy wybiorą w sumie 705 europosłów.