Komitet RE zaproponował dwóch kandydatów - byłego polskiego premiera Włodzimierza Cimoszewicza oraz byłego premiera Norwegii Thorbjoerna Jaglanda. - Jest wysoce prawdopodobne, że ta propozycja nie zostanie zaakceptowana i w czerwcu nie będzie nowego sekretarza generalnego - powiedział de Puig na konferencji prasowej. - Stawia to Zgromadzenie Parlamentarne w trudnej sytuacji - dodał. De Puig wyraził ubolewanie, że "po raz pierwszy w historii RE" Komitet wyłączył dwóch kandydatów: węgierskiego liberała Matyasa Eorsiego oraz belgijskiego chadeka Luca van den Brande. Obaj są członkami ZPRE. Zdaniem przewodniczącego ZPRE pierwotna lista kandydatów składająca się z czterech osób była "o wiele bardziej pluralistyczna", gdyż odzwierciedlała więcej opcji politycznych. De Puig podkreślił, że "wyłączeni kandydaci są prominentnymi członkami ZPRE". Zarówno Cimoszewicz, jak i jego kontrkandydat Jagland reprezentują opcję socjalistyczną. De Puig poinformował, że prezydencja hiszpańska w Komitecie RE (zakończona we wtorek) "walczyła do ostatniej chwili", aby doprowadzić do konsensusu między Komitetem Ministrów i Zgromadzeniem Parlamentarnym, ale "to nie było możliwe".