Palenie papierosów w Hiszpanii to naprawdę spory problem. Pali się tam dosłownie wszędzie. Popielniczki ustawione są często na sklepowych ladach, nie brakuje ich także w szkołach, także podstawowych. Po papierosa sięgają nawet 10-latkowie, a nałogowymi palaczami często są już 14-letnie dzieci. Przygotowywany plan ma znacznie ograniczyć dostęp do tytoniu. Papierosy będą mogli kupować dopiero 18-latkowie. W egzekwowaniu tego przepisu ma m.in. pomóc zainstalowanie czytników dowodów osobistych we wszystkich automatach do papierosów. Palenie będzie zabronione w biurach, urzędach, szkołach, na uniwersytetach i w szpitalach. Zakaz będzie wprowadzany stopniowo i najpierw obejmie urzędy publiczne.