Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział, że Rosja i USA powinny skłonić strony konfliktu zbrojnego w Syrii, by umożliwiły dostarczenie pilnie potrzebnej pomocy humanitarnej cywilom na oblężonych obszarach, takich jak miasto Aleppo. "Kluczowe jest zawarcie niezbędnych porozumień co do bezpiecznego przejazdu" konwojów humanitarnych - zaznaczył Ban w środę. "Apeluję do władz Rosji o wywarcie nacisku na rząd syryjski i do strony amerykańskiej o dopilnowanie, by syryjskie grupy zbrojne również współpracowały" - dodał. Ciężarówki z miesięcznym zapasem żywności dla 40 tys. ludzi utknęły przy granicy turecko-syryjskiej, choć od początku rozejmu między syryjskimi siłami rządowymi a rebeliantami upłynęły już dwie doby - podał portal BBC News. Według Reutera dwa konwoje z pomocą wjechały na terytorium Syrii, ale we wtorek stały 40 km na zachód od Aleppo, gdzie tysiące mieszkańców desperacko potrzebują paliwa, mąki, pszenicy, mleka w proszku i leków. ONZ podkreśla, że dostarczenie pomocy cywilom w Syrii pozostaje priorytetem, ale realizacja tego zadania opóźnia się przez spory między stronami konfliktu i obawy o bezpieczny przejazd ciężarówek. Krytykowany jest również reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, który utrudnia dostawy pomocy m.in. do Aleppo przez wysuwanie żądań, by transporty były nadzorowane przez syryjskie władze i ONZ. W środę szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow, uzgodnili przedłużenie o 48 godzin zawieszenia broni w Syrii, które weszło w życie w poniedziałek. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w ciągu pierwszych 48 godzin rozejmu nie zginął żaden cywil ani bojownik opozycji.