Po gigantycznym trzęsieniu ziemi i fali tsunami w Fukuszimie doszło do katastrofy jądrowej najpoważniejszej od czasów Czarnobyla. Stopiły się rdzenie, to jedno z najpoważniejszych możliwych uszkodzeń reaktora. Nastąpiły eksplozje, wycieki radioaktywne pojawiają się do dziś. Z okolic ewakuowano ponad 160 tysięcy osób; niektóre nadal mieszkają w tymczasowych domach. Stres i strach bywają gorsze od samego promieniowania. - Zdrowie mojego ojca znacznie się pogorszyło, gdy musiał opuścić swoje gospodarstwo - mówi BBC Japonka, której ojciec zmarł w ciągu dwóch lat od katastrofy. Szacunki wskazują, że z powodu depresji, samobójstw i lęków zmarło ponad 1600 osób ewakuowanych z Fukuszimy; to więcej niż liczba bezpośrednich ofiar trzęsienia ziemi i tsunami.