W środę wieczorem zwłoki byłego monarchy mają zostać przetransportowane z Chin. Po ciało Sihanouka udał się jego syn i następca, Norodom Sihamoni. Żałoba w Kambodży potrwa do niedzieli 21 października, a uroczystości pogrzebowe odbędą się trzy miesiące później - sprecyzował rzecznik Khieu Kanharith. W styczniu 2012 roku Sihanouk wyraził życzenie, aby jego zwłoki zostały skremowane i umieszczone w urnie w pałacu królewskim w Phnom Penh. Były król Kambodży zmarł w Pekinie na atak serca w wieku 89 lat. Sihanouk panował w latach 1941-1955 i 1993-2004. Pod jego rządami Kambodża uzyskała niepodległość od Francji w roku 1953. Ponadto był głową państwa w latach 1960-1970, 1975-1976 i 1991-1993. Był też jednym z twórców Ruchu Państw Niezaangażowanych. Z powodu ciężkiej choroby abdykował 7 października 2004 roku na rzecz syna. Były władca cieszył się w swym kraju dużym prestiżem i popularnością. Mimo zarzutów o autokratyzm, konfliktowy charakter i często kontrowersyjne decyzje polityczne, uważany był przez większość mieszkańców Kambodży za "ojca narodu", który przewodził krajowi w trudnych latach wewnętrznych konfliktów, krwawej dyktatury Czerwonych Khmerów i interwencji sąsiedniego Wietnamu. W ostatnich latach Sihanouk regularnie podróżował do Chin, aby poddawać się tam leczeniu. Cierpiał na liczne schorzenia, w tym na raka, cukrzycę i nadciśnienie.