Ranni przebywają w szpitalu w Karlowcu. Karol Bachura, charge d'affairs polskiej ambasady w Zagrzebiu powiedział RMF, że ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Hospitalizowane osoby są dokładnie badane. W drodze na miejsce wypadku jest konsul. Przyczyną wypadku polskiego autokaru przewożącego młodzież na wypoczynek w Chorwacji był nieprawidłowy manewr wykonany przez miejscowego kierowcę samochodu, który wyprzedzał autokar. Powiedział tak PAP w rozmowie telefonicznej pilot wycieczki. Wyprzedzając na krętej, górskiej drodze, miejscowy kierowca zmusił kierowcę autokaru do zjechania na pobocze, co w konsekwencji doprowadziło do przewrócenia się autokaru - wynika z relacji pilota. Oficjalne śledztwo w sprawie przyczyn wypadku jeszcze trwa. Spośród 11 osób przewiezionych do szpitala w pobliskim Karlovcu siedem już zostało lub jeszcze dzisiaj zostanie wypisanych. Pozostały cztery, które doznały złamań i stłuczeń pozostaną na razie w szpitalu, ale ich stan jest dobry - dowiedział się PAP w polskim konsulacie w Zagrzebiu. Organizatorem wypoczynku grupy nad Adriatykiem było warszawskie biuro Michalska Travel. Jego szefowa, Iwona Michalska powiedziała nam, że dzieci są pod dobrą opieką. W drodze na Chorwację jest autobus zastępczy, który zawiezie turystów do ośrodka wypoczynkowego w miejscowości Wodicz.