Choroba papieża Franciszka nie ustępuje. Interweniował jego współpracownik
Papieżowi Franciszkowi wciąż towarzyszą problemy zdrowotne. - Nie wyzdrowiałem i nie mogę przeczytać przemówienia - oświadczył podczas sobotniej audiencji. Tekst wystąpienia odczytał za niego współpracownik z Sekretariatu Stanu ksiądz Filippo Ciampanelli. To kolejny raz, kiedy Ojciec Święty nie jest w stanie wygłosić katechezy.
W czasie audiencji dla pracowników watykańskiego szpitala pediatrycznego Bambino Gesu (Dzieciątka Jezus) papież powiedział: - Nie wyzdrowiałem i nie mogę przeczytać przemówienia.
Zrobił to za Franciszka ksiądz Filippo Ciampanelli, podobnie jak podczas wielu innych audiencji. Na zakończenie audiencji papież pozdrowił około 200 dzieci, pacjentów szpitala, w tym najmłodszych pochodzących z Ukrainy i Strefy Gazy.
Watykan. Problemy papieża Franciszka
Podobna sytuacja miała miejsce w piątek. - Jeszcze nie w pełni wyzdrowiałem - powiedział papież w czasie audiencji w Watykanie. Następnie, tak samo jak m.in. w sobotę, poprosił swojego współpracownika z Sekretariatu Stanu, by przeczytał tekst jego wystąpienia.
Problemy zdrowotne 87-letniego papieża zaczęły się pod koniec lutego. Stolica Apostolska w krótkim komunikacie poinformowała o odwołaniu zaplanowanych obowiązków Ojca Świętego. "Papież Franciszek ma lekki stan grypowy i z tego powodu profilaktycznie odwołał audiencje przewidziane na sobotę" - przekazano.
Przypomnijmy, że przed rokiem biskup Rzymu był hospitalizowany w klinice Gemelli, gdzie trafił z powodu problemów z oddychaniem oraz sercem. Lekarze wykryli infekcję dróg oddechowych.
Papież Franciszek wprost. "Nie myślałem o dymisji"
19 marca - w rocznicę inauguracji pontyfikatu papieża Franciszka - ukaże się jego autobiografia. Książka nosi tytuł: "Life. Moja historia w Historii". Jej fragmenty pojawiły się we włoskim dzienniku "Corriere della Sera". W autobiografii Ojciec Święty ocenił, że kiedy trafiał do szpitala, "niektórzy byli bardziej zainteresowani polityką, prowadzeniem kampanii wyborczej, myśląc prawie o nowym konklawe".
"Spokojnie, to ludzkie, nie ma czym się gorszyć. Kiedy papież jest w szpitalu, pojawia się wiele myśli, są też tacy, którzy spekulują dla swoich zysków albo dla zarobku w gazetach" - głosi fragment. Papież zapewnił, że "nie myślał o dymisji".
W dalszej części autobiografii wyjaśnił również: "Sądzę, że posługa następcy Piotra jest ad vitam, a zatem nie widzę warunków dla rezygnacji. Sprawy zmieniłyby się, gdybym doznał poważnych niedomagań fizycznych i w tym przypadku podpisałem na początku pontyfikatu list z rezygnacją, który jest zdeponowany w Sekretariacie Stanu".
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
