Były prezes koncernu naftowego Jukos został zwolniony z łagru Siegieży w Karelii na mocy dekretu o ułaskawieniu podpisanego przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Dekret wszedł w życie w natychmiastowym trybie. "Kierując się zasadami humanizmu, postanawiam: ułaskawić skazanego Chodorkowskiego Michaiła Borysowicza, urodzonego w 1963 roku w Moskwie, zwalniając go z dalszego odbywania kary w miejscu pozbawienia wolności" - głosi prezydencki dekret. Agencja Interfax podała, że Chodorkowski opuścił kolonię karną o 9:20 naszego czasu. Telewizja Rossija-24 dodaje, że biznesmen sam kierował samochodem, którym wyjechał z łagru. 50-letni Michaił Chodorkowski spędził w aresztach, więzieniach i w łagrze ponad 10 lat. Matka Michaiła Chodorkowskiego wciąż nie dowierza. W rozmowie ze stacją Rossija-24, Marina Chodorkowska podkreślała, że ciągle jeszcze próbuje ogarnąć docierające do niej pozytywne informacje. - To tak radosna wieść, że potrzeba czasu, by do człowieka dotarła. Do mnie jeszcze w pełni nie dotarła. Nie spodziewałam się tego. Wczoraj, gdy usłyszałam, że mój syn zostanie uwolniony, byłam po prostu w szoku - mówiła matka Chodorkowskiego. Okazją do ogłoszenia amnestii dla niektórych więźniów stało się 20-lecie uchwalenia konstytucji Federacji Rosyjskiej. Co ciekawe, Chodorkowski wolność odzyskuje w Dniu Czekisty, czyli obchodzonego w Rosji święta pracowników organów bezpieczeństwa państwowego. Były szef koncernu Jukos odbywał karę 10 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za domniemane przestępstwa gospodarcze. Obrońcy praw człowieka twierdzą jednak, że była to zemsta Kremla za próbę prowadzenia przez niegdyś najbogatszego Rosjanina niezależnej polityki. Według obserwatorów, ułaskawienie Chodorkowskiego jest próbą poprawy wizerunku Rosji przed zbliżającymi się zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi. INTERIA.TV: Putin podpisał dekret ułaskawiający Chodorkowskiego FORUM: Putin ociepla wizerunek?