Chiny zobowiązały się do podążania drogą pokojowego rozwoju, a w zbrojeniach zmierzają do przyjęcia postawy defensywnej - powiedział rzecznik. Chiny nie posiadają ani środków finansowych ani intencji, żeby wdawać się w wyścig zbrojeniowy z jakimkolwiek państwem i nie stanowią, ani nie będą stanowić dla nikogo zagrożenia - zapewniał Jiang Enzhu. Pekin od kilku lat usiłuje modernizować swoje ogromne, ale słabo wyposażone siły zbrojne. W ubiegłym roku wydatki na obronność wzrosły o blisko 15 proc. Dodatkowe środki zostaną przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń dla personelu wojskowego, a także na zakup okrętów wojennych, myśliwców, rakiet i innych rodzajów broni. Rosnące wydatki na chińską obronność budzą niepokój i wywołują krytykę w Waszyngtonie, chociaż Stany Zjednoczone same przeznaczają na cele wojskowe dziesięciokrotnie więcej. Międzynarodowi eksperci twierdzą jednak, że rzeczywiste wydatki Chin na zbrojenia mogą być trzykrotnie wyższe, niż to wskazują oficjalne dane.