Do katastrofy doszło podczas startu z międzynarodowego lotniska Czongking, w południowo zachodnich Chinach. Ranni, którym - jak podano - nie grozi niebezpieczeństwo utraty życia, zostali przewiezieni do szpitala. Chiny. Samolot w płomieniach. Na pokładzie 120 osób Maszyna ze 113 pasażerami i 9 członkami załogi miała wykonać lot krajowy z Czongking do Nyingczi w autonomicznym regionie Tybetu, na południowym zachodzie Chin. Początkowo podawano, że samolot miał lecieć do stolicy regionu Lhasy. "Podczas fazy startu załoga zauważyła nieprawidłowości i przerwała procedurę. Samolot zboczył z pasa startowego i został uszkodzony przez pożar" - głosi komunikat opublikowany przez Tibet Airlines. Na zdjęciach przekazanych przez państwową telewizję CCTV widać maszynę w płomieniach stojącą na płycie lotniska i chmurę czarnego dymu. To druga poważna katastrofa lotnicza w Chinach w okresie mniej niż dwóch miesięcy. 21 marca 132 osoby zginęły w prowincji Guangxi, na południu kraju gdy, z dotychczas nieznanych przyczyn, rozbił się samolot pasażerski Boeing 737-800.