Po raz ostatni tak wysoki rangą polityk stanął przed sądem po zakończeniu Rewolucji Kulturalnej. Ponad trzy dekady temu temu sądzono żonę Mao Zedonga, Jiang Qing i jej najbliższych współpracowników w głośnym procesie "bandy czworga". Proces ma rozpocząć się o godz. 8.30 rano (godz. 2.30 czasu polskiego) przed sądem w Jinan, stolicy wschodniej prowincji Shandong (Szantung) - sprecyzowano w krótkim komunikacie. Większość procesów w Chinach trwa nie dłużej niż dzień.Według ekspertów proces byłego polityka będzie testem skuteczności nowego chińskiego przewodnictwa, w tym prezydenta Xi Jinpinga, który zapowiedział rozprawienie się z korupcją wśród "zarówno rekinów, jak i płotek", czyli na każdym szczeblu władzy. 64-letni obecnie Bo Xilai został oskarżony o korupcję i nadużycie władzy w celu ukrycia przestępstwa popełnionego przez jego żonę Gu Kailai. Gu Kailai, a także były szef policji Wang Lijun trafili do więzienia za zabójstwo brytyjskiego biznesmena w listopadzie 2011 roku i próbę zatuszowania zbrodni. Zabójstwo, dokonane zapewne na tle spraw biznesowych, załamało dobrze rokującą karierę polityczną Bo. Wyrok skazujący jest już przesądzony? W tym miesiącu prawnik wyznaczony do obrony byłego polityka mówił, że nie zezwolono mu na reprezentowanie klienta w sądzie. Według komentatorów sugeruje to, że wyrok skazujący Bo jest już przesądzony. Przed skandalem Bo Xilai kierował strukturami KPCh w mieście Chongqing w południowo-zachodnich Chinach i był uważany za jednego z czołowych kandydatów do Stałego Komitetu Biura Politycznego, czyli do ścisłego kierownictwa chińskiej administracji państwowej. Po ujawnieniu oskarżeń przeciwko niemu został zwolniony ze stanowiska i wykluczony z KPCh.