Nierozważny ojciec niemowlęcia zostawił je w aucie "na chwilę", a sam poszedł na zakupy. Samochód z włączonym silnikiem był jednak łatwym łupem dla złodziei. Auto zniknęło, a wraz z nim dwumiesięczne niemowlę. Od wczoraj w Chongqingu prowadzone są zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Bierze w nich udział ponad 3500 policjantów oraz wolontariusze. Dziś odnaleziono skradziony samochód, jednakże nie było w nim dziecka. W Chinach poważnym problemem jest handel dziećmi. Szacuje się, że co roku ginie bez wieści około 70 000 dzieci.