Górnicy udusili się dymem, kiedy zerwane w wyniku tąpnięcia kable elektryczne wywołały pożar. Sześciu z 12 górników, którzy pracowali pod ziemią w czasie wypadku, zdołało uciec w bezpieczne miejsce. Jednak kiedy ekipa ratownicza próbowała dotrzeć do ofiar, siedmiu jej członków zostało odciętych przez ogień i zginęło. W wyniku wybuchu, do którego doszło również wczoraj w nielegalnej kopalni węgla w tej samej prowincji, zginęło 42 górników, a 37 jest nadal uwięzionych pod ziemią. Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie, mimo że w wyniku zamknięcia wielu małych szybów przeciętna liczba górników, którzy giną w kopalniach, zmniejszyła się w pierwszym półroczu 2009 roku o połowę. Obecnie jest to średnio 6 osób dziennie.