Mężczyzna został zwolniony za kaucją po podpisaniu oświadczenia, w którym miał wyrazić skruchę. 30 września, po 10 dniach od zatrzymania, zwolniono trzech Japończyków. Wszyscy są pracownikami japońskiej firmy budowlanej Fujita. Mężczyźni mieli bez zezwolenia wejść do strefy wojskowej w prowincji Hebei i filmować obiekty militarne. Odzyskali wolność, gdy przyznali się do "naruszenia chińskiego prawa" - podała chińska agencja Xinhua. Zatrzymanie czterech mężczyzn zbiegło się z ostrym sporem na linii Pekin-Tokio. Został on wywołany 7 września przez kolizję chińskiego statku rybackiego z japońskimi łodziami patrolowymi na wodach kontrolowanych przez Japonię, ale uważanych przez Pekin za należące do Chin. Japończycy po tym incydencie aresztowali na jakiś czas załogę i kapitana statku. Najpoważniejszy od czterech lat kryzys dyplomatyczny został załagodzony dopiero w poniedziałek po spotkaniu w Brukseli premierów Chin i Japonii, Wena Jiabao i Naoto Kana. Wokół spornych wysp, nazywanych przez Chiny Diaoyu, a przez Japonię Senkaku, znajdują się bogate łowiska.