Aby nie zaszkodzić relacjom z Pekinem, Waszyngton powinien natychmiast wycofać decyzję o nałożeniu tych restrykcji - powiedział rzecznik ambasady. "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a> przeciwstawiają się jednostronnym sankcjom, które nie są ujęte w ramy (restrykcji) Rady Bezpieczeństwa ONZ, a zwłaszcza 'dalekosiężnej jurysdykcji' mającej objąć chińskich obywateli i firmy, sprawowanej przez jakiekolwiek państwo na podstawie jego wewnętrznego prawa" - dodał. Wcześniej we wtorek minister finansów USA Steven Mnuchin poinformował w komunikacie, że Waszyngton nałożył sankcje na dziesięć podmiotów oraz sześć osób z Chin i Rosji, które w ocenie jego resortu przyczyniają się do rozwoju programu nuklearnego Korei Północnej. 5 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednogłośnie rezolucję przewidującą nałożenie nowych sankcji na Koreę Północną w związku z drugą już próbą międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM), jaką <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-korea-polnocna,gsbi,4314" title="Korea Północna" target="_blank">Korea Północna</a> przeprowadziła 28 lipca. Pierwszy udany test ICBM Pjongjang przeprowadził 4 lipca, w dniu święta narodowego Stanów Zjednoczonych.