Ok. 50 pracowników zakładów KOK Machinery, specjalizujących się w produkcji części do samochodów, zostało rannych, w tym pięciu ciężko w przepychankach z funkcjonariuszami sił bezpieczeństwa, którzy próbowali nie wypuścić manifestantów na ulice Kunshan w prowincji Jiangsu - poinformował dziennik "China Daily". Według hongkońskiego dziennika "South China Morning Post" policja pobiła wiele osób, a aresztowano co najmniej 30. Rzecznik KOK Machinery powiedział w środę agencji AFP, że zakłady pracują normalnie, lecz nie chciał więcej komentować. Robotnicy zakładów KOK w Kunshan, gdzie są produkowane części z kauczuku syntetycznego, domagają się, jak piszą hongkoński dziennik, rekompensaty finansowej za pracę w warunkach szkodliwych; temperatura w halach sięga 40-50 stopni, a zapach kauczuku jest nieznośny. Warunki pracy robotników w Chinach i ich wynagrodzenie były ostatnio dyskutowane za sprawą serii samobójstw w chińskich zakładach tajwańskiej firmy Foxconn. W tym roku w południowych Chinach samobójstwo popełniło 10 pracowników Foxconna, głównie robotników. Firmie zarzucano sztywny styl zarządzania, zbyt szybkie przesuwanie się taśm produkcyjnych, wojskową dyscyplinę i zmuszanie do pracy ponad siły. Przed tygodniem firma, która produkuje iPhony, iPady i inne elektroniczne gadżety dla klientów takich, jak Apple, Sony, Dell, Nokia i Hewlett-Packard, poinformowała, że podnosi płace o 30 proc.