Stacja, zlokalizowana na wysokości około 4255 metrów powyżej poziomu morza, będzie przekazywać centrom badawczym dane o aktywności sejsmicznej na granicy Chin z Nepalem - powiedział Shang Rongbo. Everest leży na styku płyt tektonicznych - euroazjatyckiej i indyjskiej, których wypiętrzanie się utworzyło himalajski łańcuch. Płaskowyż Tybetański często nawiedzają pomniejsze trzęsienia ziemi, lecz zdarzają się również bardzo silne, jak w maju 2008 roku w położonym u stóp Himalajów Syczuanie, kiedy zginęło blisko 90 tys. ludzi. Chiny starają się rozbudowywać infrastrukturę wokół Everestu, aby poradzić sobie z rosnącą liczbą turystów. Poprawiono drogę z Tingri do obozu bazowego, z którego wyrusza się na zdobycie legendarnej góry, i ustawiono maszt telefonii komórkowej, zapewniający zasięg po wierzchołek świętej dla Tybetańczyków Czomolungmy (Bogini Matki Ziemi). Pomiary sejsmologiczne pomogą w badaniach tektonicznej strefy Himalajów - powiedział wicedyrektor regionalnej administracji ds. trzęsień ziemi Soiring. W budowę stacji, rozpoczętą w czerwcu, zainwestowano milion juanów (ponad 140 tys. dolarów) - dodał. Najwyżej położona stacja sejsmologiczna w Chinach, zbudowana w zeszłym roku, leży na wysokości 5 tys. metrów w tybetańskiej prefekturze Nagqu.