Wirusa wykryto u trzech kobiet w wieku 32, 45 i 48 lat oraz u 83-letniego mężczyzny. Mieszkają oni w czterech miastach na wschodzie Chin. Według chińskiego centrum kontroli chorób tylko 45-letnia kobieta, mieszkanka Nankinu, pracowała w ubojni drobiu; pozostali chorzy nie mieli kontaktu z hodowlą ptactwa domowego ani między sobą. Przebadano też ludzi kontaktujących się z chorymi, lecz nie byli oni zarażeni. Chińskie władze sanitarne zaostrzyły kontrole w Pekinie i w Szanghaju, finansowej stolicy kraju, poujawnieniu dwóch pierwszych przypadków śmierci z powodu wirusa H7N9. Jak poinformowała w niedzielę krajowa komisja ds. zdrowia i planowania rodziny, 87-letni mieszkaniec Szanghaju zachorował 19 lutego i zmarł 4 marca; u innego, 27-letniego mężczyzny, także z Szanghaju, symptomy choroby wystąpiły 27 lutego, a zmarł on 10 marca. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że od 2003 roku, gdy wirusa ptasiej grypy wykryto po raz pierwszy, na świecie zmarło z jego powodu 360 osób. Najbardziej popularny wirus H5N1 przenosi się ze zwierząt na ludzi. Jednak naukowcy obawiają się zmutowanego szczepu, który mógłby przenosić się z człowieka na człowieka i ewentualnie doprowadzić do pandemii.