Według AI, drugim państwem o najwyższej liczbie egzekucji pozostaje Iran. Stracono tam 377 osób, czyli prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. W liczbie tej jest mężczyzna ukamienowany za cudzołóstwo. Stany Zjednoczone zajęły piąte miejsce z 42 egzekucjami. Była to w tym kraju najniższa liczba wykonanych wyroków śmierci od mniej więcej 15 lat. AI pisze, że na początku 2007 roku Chiny zmieniły system wykonywania kar śmierci. Teraz zanim ktoś zostanie stracony, chiński Sąd Najwyższy musi sprawdzić, czy wyrok jest adekwatny do przestępstwa. Reforma ta ma na celu uniknięcie wydawania błędnych wyroków. AI podkreśla jednak, że nie ma wątpliwości, iż rzeczywista liczba egzekucji w 2007 r. była w Chinach wyższa, niż udało się potwierdzić, i ostrzega, że jej spadek może być tymczasowy. Na przykład amerykańska Fundacja Dui Hua, która broni praw więźniów, ocenia liczbę egzekucji w 2007 r. na około 6000. Chińskie MSZ nie odpowiedziało na prośby skomentowania raportu AI. Wcześniej twierdziło, że Amnesty jest "stronnicza i wrogo nastawiona do Chin". Jak podkreśla specjalista AI ds. kary śmierci Piers Bannister, w Chinach karę śmierci można wymierzać za ponad 60 przestępstw, w tym za handel narkotykami, defraudację i inne przestępstwa finansowe. W najnowszym raporcie Amnesty wyraża też zaniepokojenie, że wiele egzekucji jest wykonywanych potajemnie w takich krajach jak Mongolia, Wietnam czy Malezja. Organizacja krytykuje ponadto niektóre państwa za tracenie ludzi za wykroczenia, których generalnie nie uznaje się za przestępstwa kryminalne, a także za nieuczciwe procedury wymierzania kary śmierci. Wymienia w tym kontekście przypadek Egipcjanina straconego w Arabii Saudyjskiej za czary. AI podkreśla, że w trzech państwach - Iranie, Jemenie i Arabii Saudyjskiej - wymierza się karę śmierci osobom poniżej 18. roku życia. Najmłodszą osobą był trzynastolatek stracony w kwietniu w Iranie. Chiny prowadziły w ubiegłym roku także pod względem wydanych wyroków kar śmierci - było ich 1860. W sumie w 2007 r. skazano na śmierć na całym świecie co najmniej 3347 osób, a liczbę skazańców czekających na stracenie szacuje się na 27500.