Jak sprecyzowano, osoby te albo przepadły bez wieści, albo ratownicy nie mogą do nich dotrzeć. Rannych zostało ponad 10 tys. osób. Oficjalna agencja Xinhua poinformowała też, powołując się na lokalne władze, że liczba ofiar śmiertelnych w Shifangu przekroczyła 2,5 tys. Ostatni bilans z tego miasta mówił o 2,3 tys. uwięzionych pod gruzami i 600 zabitych. Straty materialne szacowane są na 40 miliardów juanów (6 miliardów dolarów). Trzęsienie ziemi uszkodziło dwa tamtejsze zakłady przemysłowe, co spowodowało wyciek 80 ton amoniaku i ewakuację ponad 6 tys. mieszkańców. Przedstawiciel władz zapewnił agencję Xinhua, że wyciek został powstrzymany i nie spowodował żadnych ofiar śmiertelnych. Dostarczony przez agencję prowizoryczny bilans kataklizmu mówi o 14 866 zabitych w Chinach, z czego ponad 14 460 zginęło w prowincji Syczuan. Nie wiadomo, jak do tego zestawienia mają się dane z Shifangu. Epicentrum trzęsienia znajdowało się ok. 90 km od Chengdu, stolicy Syczuanu. Siłę wstrząsów oceniono na 7,8-7,9 stopnia w skali Richtera.