Do wybuchu doszło w niedzielę. Pod ziemią znajdowało się wtedy 221 górników. Uratowano 72. Wcześniej podawano, że zginęło 88 górników. Wypadek miał miejsce w niedzielę wieczorem w kopalni Dongfeng w prowincji Heilongjiang niedaleko granicy z Syberią. Eksplozja uszkodziła m.in. wszystkie systemy wentylacyjne kopalni - podają pekińskie źródła. W różnych wypadkach górniczych w Chinach ginie rocznie - według oficjalnych statystyk - ok. 6 tys. ludzi. Nieoficjalnie mówi się nawet o 20 tys. ofiarach śmiertelnych każdego roku. Trzeba przy tym pamiętać, że Chiny mają przeszło 1 miliard 300 milionów mieszkańców.