Na miejscu cały czas pracują ratownicy. Jednak, jak donosi BBC, praktycznie nie ma już szans na odnalezienie jakichkolwiek żywych osób. Do tej pory uratowano tylko kilka osób, w tym małżeństwo i miesięczne niemowlę. Do osunięcia się ziemi we wsi zamieszkanej głównie przez mniejszość Qiang doszło około godz. 6 rano w sobotę (po północy w Polsce) w wyniku podmycia podstawy góry przez wody wezbranej rzeki. Zniszczone zostały 62 domy. Akcję ratunkową przez całą sobotę utrudniał deszcz oraz fakt, że gruz zablokował prawie dwukilometrowy odcinek jednej z dróg prowadzących do trudno dostępnej wsi. Była to największa lawina kamieni i błota od trzęsienia ziemi w pobliskim okręgu Wenchuan w prowincji Syczuan sprzed dziewięciu lat.