Waszyngton chciał, by do spotkania doszło w trakcie dorocznego forum bezpieczeństwa w Singapurze, które rozpocznie się w piątek. Informację o odmowie spotkania przekazał <a class="db-object" title="Pentagon" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pentagon,gsbi,2363" data-id="2363" data-type="theme">Pentagon</a>. "W nocy strona chińska odrzuciła zaproszenie" - podano. W ocenie ministerstwa, USA cały czas "wierzą w utrzymanie otwartej komunikacji wojskowej między państwami". Chiny odmówiły spotkania: USA powinny uchylić sankcje Jak podaje agencja Unian, Chiny nie zdecydowały się na spotkanie między szefami resortów ze względu na "nieszczerość". - Stany Zjednoczone dążą do stłumienia i powstrzymania Chin wszelkimi możliwymi środkami i nadal nakładają sankcje na chińskich urzędników, chińskie instytucje i firmy - powiedział <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-chiny-maja-nowego-ministra-obrony-trump-nakladal-na-niego-sa,nId,6650370" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Li Shangfu</a>, cytowany przez agencję Ukrinform. - Czy w takiej sytuacji może być mowa o szczerości i jakiejkolwiek komunikacji - dodał. Zdaniem ministra obrony narodowej Chin, USA powinny uchylić nałożone sankcje, by "usunąć przeszkody w stosunkach dwustronnych". ZOBACZ: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-chinczycy-triumfuja-kamien-milowy-na-drodze-do-samowystarcza,nId,6806134#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Chińczycy triumfują. "Kamień milowy na drodze do samowystarczalności"</a> Według chińskiego resortu obrony, Li Shangfu złoży wizytę w Singapurze. Będzie tam przebywać od 31 maja do 4 czerwca. Jak zapowiedziano, w trakcie wizyty zaplanowano spotkania z szefami państw "odpowiednich krajów", ale nie wymieniono nazwisk. Jak przypomina agnecja Reuters, w ubiegłym tygodniu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby poinformował, że USA ubiegają się o rozmowy między Lloydem Austinem a Li Shangfu od marca. "Perspektywa spotkania była ściśle obserwowana, biorąc pod uwagę napięcia w zakresie bezpieczeństwa regionalnego i spory handlowe" - podaje agencja.