Rzecznik chińskiego ministerstwa obrony narodowej wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że pilot chińskiego samolotu zachował bezpieczną odległość od amerykańskiej maszyny. Według strony amerykańskiej 19 sierpnia chiński myśliwiec dokonał "niebezpiecznego przechwycenia" samolotu patrolowego marynarki wojennej USA P-8 Poseidon w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Do incydentu doszło nad Morzem Południowochińskim, w odległości ok. 200 kilometrów na wschód od chińskiej wyspy Hainan. Rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby powiedział w piątek, że chińska maszyna kilkakrotnie przeleciała koło amerykańskiego samolotu, zbliżając się do niego na odległość 7-10 metrów. Pilot chińskiego myśliwca wykonał kilka manewrów, najwyraźniej chcąc pokazać, że jego samolot jest uzbrojony. Rzecznik chińskiego resortu obrony napisał w oświadczeniu, że pilot myśliwca J-11 prowadził rutynową kontrolę, a jego działania były profesjonalne. Zarzucił Stanom Zjednoczonym, że ich częste misje rozpoznawcze bliskiego zasięgu zagrażają bezpieczeństwu sił zbrojnych obu krajów. Wezwał USA do zredukowania takich misji, dotyczących Chin, oraz do przestrzegania prawa międzynarodowego.