Syn Guo, uprowadzony sprzed domu w prowincji Shandong na wschodzie Chin, został zidentyfikowany przez policję dzięki specjalnej bazie DNA. Dwoje porywaczy, którzy sprzedali dziecko w prowincji Henan, zostało aresztowanych - poinformował chiński dziennik anglojęzyczny "Global Times". Filmowa historia W poszukiwaniu syna Guo objechał 20 chińskich prowincji na motorze, do którego przymocowane były plakaty ze zdjęciami jego dziecka. Rozpaczliwe poszukiwania ojca, w czasie których często musiał sypiać pod mostami i żebrać, stały się inspiracją dla zrealizowanego w 2015 roku filmu, w którym zagrał popularny gwiazdor z Hongkongu Andy Lau. Guo stał się też znanym i wpływowym członkiem organizacji zajmującej się poszukiwaniem osób zaginionych i pomógł co najmniej siedmiu osobom odnaleźć ich dzieci. Resort bezpieczeństwa publicznego Chin poinformował, że spotkanie Guo i jego syna, który jest nauczycielem i nadal mieszka w Henan, zostało zorganizowane w niedzielę. Poważny problem Przez kilkadziesiąt lat porwania dzieci, które znajdowały chętnych "nabywców" w związku z rządową polityką jednego dziecka, były w Chinach poważnym problemem - pisze AFP. Według BBC problem ten istnieje nadal i co roku uprowadzane są tysiące dzieci. Dotyczy to zwłaszcza małych chłopców, ponieważ chińskie rodziny tradycyjnie pragną mieć męskiego dziedzica. Szacuje się, że w 2015 roku w Chinach porwano około 20 tys. dzieci, które zostały sprzedane do adopcji w kraju i za granicą - pisze BBC.