Wyrok ogłoszono w warunkach zaostrzonych środków bezpieczeństwa. Budynek sądu był otoczony przez setki policjantów, zarówno mundurowych jak i po cywilnemu, którzy nie dopuszczali w pobliże dziennikarzy. Adwokat Xu Zhiyonga, Zhang Qingfang, powiedział, że proces spowodował "odarcie chińskiego systemu wymiaru sprawiedliwości z resztek godności". Wyrok określił jako "sprzeczny z prawem, nierozsądny i niesprawiedliwy". Dodał, że naradzi się ze swoim klientem czy wnieść apelację. Xu, 40-letni adwokat i wykładowca uniwersytecki, był założycielem nieformalnej, luźno powiązanej organizacji pod nazwą Ruch Nowych Obywateli, który opowiada się za zmianą obecnego systemu poprzez pracę "od wewnątrz". Według aktywistów Ruchu w jego działaniach brały udział setki osób. Władze chińskie prowadziły od 10 miesięcy kampanię przeciwko tej organizacji. W ostatnim okresie aresztowano co najmniej 20 osób domagających się przejrzystości w życiu publicznym, a zwłaszcza ujawnienia przez osoby publiczne swych majątków. W ramach tej kampanii zmuszono do milczenia lub aresztowano kilku znanych blogerów i działaczy na rzecz praw Tybetańczyków i muzułmańskich Ujgurów. Proces Xu Zhiyonga był krytykowany przez rządy wielu państw zachodnich, które wyrażały zaniepokojenie coraz ostrzejszym kursem władz chińskich wobec przeciwników. "To jest haniebny, ale niestety przewidywalny wyrok. Władze chińskie jeszcze raz przedłożyły rządy strachu nad rządami prawa" - powiedziała Roseann Rife, dyrektor dalekowschodniego oddziału Amnesty International.