Około 14 tysięcy osób uznano za zaginione, a ponad 25 tysięcy wciąż pozostaje pogrzebanych pod gruzami zawalonych budynków - informuje Xinhua. Liczba ofiar śmiertelnych może więc wzrosnąć. Chińskie media podały wcześniej, że kilka miast położonych w pobliżu epicentrum trzęsienia zostało praktycznie "zmiecionych z powierzchni ziemi". W niektórych nie ostał się ani jeden budynek. Straty materialne spowodowane przez trzęsienie ziemi prawdopodobnie przekroczą 20 miliardów dolarów. Ocenę tę sporządziła firma AIR Worldwide, wiodąca - jak pisze Reuters - w "modelowaniu klęsk żywiołowych". Wartość wszystkich nieruchomości w prowincji Syczuan firma AIR Worldwide oszacowała na 215 miliardów USD. AIR Worldwide zastrzega, że ostateczne określenie skali zniszczeń zajmie jeszcze całe tygodnie. Epicentrum kataklizmu znajdowało się w Syczuanie, w środkowych Chinach, w odległości 90 km od stolicy tej prowincji, miasta Chengdu. Siłę wstrząsów oceniono na 7,8-7,9 stopnia w skali Richtera.