Spotkanie planowane 24 lutego skupi przedstawicieli grupy państw starających się odizolować reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. W spotkaniu uczestniczyć ma m.in. sekretarz stanu Hillary Clinton i ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej i Ligi Arabskiej. "Ostateczne szczegóły tego spotkania jeszcze nie zostały przedstawione. Według mojej wiedzy, Chiny nie otrzymały formalnego zaproszenia, więc obawiam się, że trudno w tej chwili zadeklarować, czy Chiny wyślą swojego przedstawiciela" - powiedział na codziennym briefingu rzecznik MSZ Liu Weimin. W piątek do Syrii ma się udać chiński wiceminister spraw zagranicznych Zhai Jun; to część starań Pekinu na rzecz rozwiązania kryzysu w Syrii. Według chińskich mediów, Zhai ma rozmawiać zarówno z przedstawicielami opozycji, jak i reżimu w Damaszku. Chiny wraz z Rosją wywołały w tym miesiącu irytację Zachodu i krajów arabskich, gdy zawetowały projekt rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ; dokument wzywał prezydenta Baszara el-Asada do ustąpienia ze stanowiska i zakończenia brutalnych represji opozycji. Rozpoczęte na fali arabskiej wiosny antyrządowe demonstracje w Syrii z czasem przerodziły się w opór zbrojny. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął ok. 7 tys. ofiar. Styczniowy bilans ONZ mówił o 5,4 tys. zabitych. Od tego czasu ONZ nie aktualizuje liczby ofiar, ponieważ trudno jest zweryfikować nadchodzące informacje o zabitych.