Kilkaset lekarzy i pielęgniarek wyszło na ulice miasta Zhejiang we wschodnich Chinach, żądając od władz zapewnienia bezpieczeństwa podczas wykonywania pracy. W ubiegły piątek właśnie w tym mieście pacjent oddziału ratunkowego, niezadowolony z pracy lekarzy, ranił nożem trzech medyków. Jeden z lekarzy zmarł. Tego typu ataki w chińskich szpitalach nie należą do rzadkości. Lekarze domagają się reformy skorumpowanego systemu opieki zdrowotnej w Chinach, a przede wszystkim wprowadzenia procedur, które zwiększyłyby bezpieczeństwo pracy, szczególnie na oddziałach ratunkowych.