Jak przekazuje BBC, naruszenie nastąpiło kilka dni po tym, jak prezydent USA Joe Biden ostrzegł Chiny przed inwazją na Tajwan i tego samego dnia, kiedy senator USA Tammy Duckworth odwiedziła wyspę, aby omówić z prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen m.in. kwestie handlu i bezpieczeństwa regionalnego. Chiny twierdzą, że prowadzą ćwiczenia W ostatnich miesiącach Chiny zwiększyły częstotliwość swoich misji lotniczych, twierdząc, że prowadzą ćwiczenia szkoleniowe, co rozzłościło Tajwan i zwiększyło napięcia w regionie. O incydencie poinformowało też na Twitterze Ministerstwo Obrony Tajwanu. Zgodnie z mapą udostępnioną przez resort, samoloty miały przelecieć w obszarze na północny wschód od Wysp Pratas, który jest częścią strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu (ADIZ). Samoloty jednak nie wleciały w samą przestrzeń powietrzną Tajwanu, co zostałoby uznane za "akt wrogości". Tajwan: Chińskie samoloty od roku wlatują do ADIZ Tajwan od ponad roku informuje, że chińskie samoloty wlatują do ADIZ, nazywając to wojną w "szarej strefie", mającą na celu przetestowanie ich reakcji wojskowej oraz wyniszczenie. ADIZ to obszar poza terytorium kraju i jego przestrzenią powietrzną, gdzie zagraniczne statki powietrzne są nadal identyfikowane i monitorowane w interesie bezpieczeństwa narodowego. Technicznie pozostaje międzynarodową przestrzenią powietrzną. Ostrzeżenie Bidena skierowane do Chin Jak wcześniej przekazali analitycy, najazdy miały być ostrzeżeniem przed przejściem rządu Tajwanu w stronę formalnej deklaracji niepodległości. Do nalotów powietrznych odniósł się prezydent USA Joe Biden podczas wizyty w Azji, która zakończyła się w zeszłym tygodniu. Zgodnie z jego słowami USA byłyby skłonne zareagować militarnie, gdyby Pekin zaatakował wyspę.