Rzecznik władz lokalnych miasta Jining powiedział, że dwaj pracownicy kostnicy - Zhu Zhenyu i Wang Zhijun - wyrzucili zwłoki niemowląt do rzeki, chociaż wzięli pieniądze od rodzin za zajęcie się ciałami. Wśród ciał w plastikowych żółtych torbach były zwłoki kilkumiesięcznych dzieci, a także noworodki i - według agencji Xinhua - płody. Niektóre ciała miały plakietki z miarą i wagą, datą urodzin i nazwiskiem matki. Co najmniej jedna z toreb była oznaczona jako "odpady medyczne". Plakietki przy ośmiu ciałach wskazują na szpital Akademii Medycznej w mieście Jining w północnych Chinach - podał dziennik "Renmin Ribao" (czyt. "Żenmin Żypao") na swej stronie internetowej. Z doniesień gazety wynika, że troje z tych dzieci przyjęto do szpitala w stanie krytycznym. Pozostałych 13 ciał nie zidentyfikowano. Wypowiadający się anonimowo przedstawiciel szpitala w Jining potwierdził, że kilkoro - lecz nie wszystkie - ciała z plakietkami pochodziły z tej placówki. Agencja Xinhua podała, że w szpitalu zawieszono lub zwolniono trzech wyższych rangą członków personelu.