Brownback powołuje się przy tym na doniesienia przedstawicieli międzynarodowych sieci hotelarskich, które mają swoje obiekty także w Chinach. Senator z Kansas twierdzi, że chińskie władze nakazały hotelarzom instalację systemów szpiegowskich, aby móc o każdym gościu zbierać informacje. Chiński wywiad ma jakoby celować szczególnie w dziennikarzy, rodziny sportowców, aktywistów praw człowieka, lecz także w innych przyjezdnych. Monitorowany będzie przede wszystkim internet. Brownback wystąpił już z podobną tezą kilka miesięcy temu, lecz od tego czasu - jak twierdzi - hotele ujawniły szczegółowe informacje dotyczące wymagań Pekinu. Amerykański senator wyjaśnił, że hotele, które zainwestowały w Chinach miliony dolarów, muszą się podporządkować chińskim władzom, ponieważ obawiają się odwetu z ich strony. Z drugiej strony, będą przypuszczalnie ostrzegały swoich gości, że internet jest monitorowany.